Choć okienko nie jest jeszcze otwarte, to już od wielu tygodni byliśmy bombardowani doniesieniami na temat tego, który z napastników jest na celowniku Juventusu. Najczęściej była mowa o Stevanie Joveticiu, Gonzalo Higuainie, również o Luisie Suarezie, Mario Gomezie, Robercie Lewandowskim. W ostatnich dniach to jednak kto inny był w centrum uwagi mediów. Chodzi oczywiście o Carlosa El Apache Teveza.
Carlitos został wczoraj oficjalnie zawodnikiem Juventusu i co wywołało kontrowersje - zagra z numerem '10', a jak wszyscy pamiętamy, poprzednim piłkarzem, który nosił koszulkę z "dychą" na plecach był Alessandro Del Piero - żywa legenda klubu. Zdania odnośnie tego, czy Carlos słusznie dostał ten numer są podzielone, jednak na Agnellego nie spadła lawina krytyki, bo w biało-czarnej części Turynu zapanowała euforia w związku z nowym nabytkiem.
O odejściu Teveza z The Citizens dyskutowano już od dłuższego czasu. Rok kontraktu, zawodnik nie dogadujący się z trenerem Mancinim, człowiek znudzony Manchesterem i Anglią, a i sam klub z chęcią pozbycia się swojego napastnika. Z drugiej strony Juventus, który usilnie od długiego czasu szuka tzw. 'top playera' do linii napadu, ale nie może szaleć na rynku transferowym z powodu ograniczonych możliwości finansowych. W ten sposób doszło do zawarcia związku Carlitosa ze Starą Damą, choć nie bez przeszkód, bo czarny charakter - Adriano Galliani - romansował z Argentyńczykiem, lecz ten nie dał się skusić.
Tevez był już sfrustrowany pobytem w Anglii. Mówiło się, że wróci do ojczyzny, do Buenos Aires, ale tak naprawdę potrzebował nowego miejsca, gdzie będzie czuł się ważny. I myślę, że tak będzie w Juventusie. Kontrowersyjny, wyrazisty, o wielkich umiejętnościach, z miejsca dostał numer '10' - ruszy to machinę marketingową, Argentyńczyk poczuje się ważny, ale i oczekiwania są ogromne. Sytuacja z napadem w Juve jest specyficzna. Vucinic, Giovinco, Matri, Quagliarella, a także Bendtner i Anelka, którzy odeszli - żaden nie potrafił zapewnić kilkunastu bramek w sezonie. Szczęście Juve to to, że bramki od dwóch sezonów rozkładają się na cały zespół i takim sposobem najlepszym strzelcem Mistrza Włoch w sezonie 12/13 został środkowy pomocnik - Arturo Vidal. Sygnałem, że włodarze klubu widzą problem z napastnikami było zakontrakowanie Fernando Llorente. Teraz po transferze Teveza, a także ciągłym zainteresowaniu Joveticiem, ale i Lewandowskim, kibice mogą być spokojni.

Warto także pochwalić Beppe Marottę, który na świetnych warunkach sprowadził do Turynu El Apache - 9 mln euro rozłożone na dwie raty, dodatkowo 6 mln bonusów uzależnionych od sukcesów Juve, a dla samego zawodnika kontrakt w wysokości 5,5 mln euro za sezon gry na 4 lata, co patrząc na to, ile zarabiał w Manchesterze City, jest istnym majstersztykiem.
Czas skupić się teraz na samym Carlosie. Napastnik urodził się 5 lutego 1984 roku w Buenos Aires w Argentynie. Mierzy 168 cm i obecnie waży 67 kg. Jego pierwszym klubem było All Boys, z którego w 1997 roku przeniósł się do Boca Juniors. W 2001 roku Carlitos dostał szansę gry w pierwszym zespole Boca. Do 2004 roku rozegrał 75 meczów, po czym przeniósł się do Corinthians. W brazylijskim zespole rozegrał jeden sezon (38 meczów) i trafił do West Hamu (26 meczów), gdzie spędził również jeden sezon, a następnie zasilił Manchester United (2 sezony, 63 mecze). Od 2009 roku aż do wczoraj był zawodnikiem Manchesteru City, gdzie zagrał w 113 meczach. Carlos to także reprezentant swojego kraju - grał w młodzieżówkach U-17, U-20, olimpijskiej 2004 i oczywiście dorosłej (62 mecze na dzień dzisiejszy).
|
|
mecze |
 |
 |
mecze |
 |
 |
mecze |
 |
 |
mecze |
 |
 |
2001/02 |
Boca Juniors |
11 |
1 |
? |
- |
- |
- |
4 |
1 |
? |
15 |
2 |
? |
2002/03 |
Boca Juniors |
32 |
11 |
? |
- |
- |
- |
9 |
5 |
? |
41 |
16 |
? |
2003/04 |
Boca Juniors |
23 |
12 |
? |
- |
- |
- |
16 |
4 |
? |
39 |
16 |
? |
2004/05 |
Boca Juniors |
9 |
2 |
? |
- |
- |
- |
6 |
2 |
? |
15 |
4 |
? |
2005 |
Corinthians |
29 |
20 |
? |
6 |
4 |
? |
17 |
7 |
? |
52 |
31 |
? |
2006 |
Corinthians |
9 |
5 |
? |
0 |
0 |
0 |
15 |
10 |
? |
24 |
15 |
? |
2006/07 |
West Ham United |
26 |
7 |
5 |
1 |
0 |
1 |
2 |
0 |
0 |
29 |
7 |
6 |
2007/08 |
Manchester United |
34 |
14 |
6 |
2 |
1 |
0 |
12 |
4 |
0 |
48 |
19 |
6 |
2008/09 |
Manchester United |
29 |
5 |
3 |
10 |
8 |
3 |
12 |
2 |
2 |
51 |
15 |
8 |
2009/10 |
Manchester City |
35 |
23 |
7 |
7 |
6 |
0 |
0 |
0 |
0 |
42 |
29 |
7 |
2010/11 |
Manchester City |
31 |
20 |
6 |
6 |
3 |
2 |
7 |
0 |
2 |
44 |
23 |
10 |
2011/12 |
Manchester City |
13 |
4 |
3 |
1 |
0 |
0 |
1 |
0 |
0 |
15 |
4 |
3 |
2012/13 |
Manchester City |
34 |
11 |
13 |
8 |
6 |
3 |
5 |
0 |
0 |
47 |
17 |
16 |
Argentyna U-17 12/3
Argentyna U-20 11/0
Argentyna 2004 13/9
Argentyna 62/13
Metryczka i garść statystyk za nami, pora na charakterystykę zawodnika.
Apacz nie jest zawodnikiem, który wylewa litry potu na treningach, a przecież Antonio Conte oczekuje od swoich piłkarzy tytanicznej pracy nie tylko na boisku, ale i w tygodniu podczas zajęć w Vinovo. Miejmy nadzieję, że nie będzie z tego powodu żadnych spięć na linii Tevez-Conte. Co do postawy Carlosa w samym meczu, to braku zaangażowania nie można mu zarzucić. Na boisku 29-latek przez 90 minut haruje, walczy, naciska na przeciwników. Jego gra opiera się na intensywności i agresji, ale agresji, która nie narusza zasad fair-play. Waleczność i wymienione wyżej cechy sprawiły, że Carlitos to ulubieniec kibiców w Argentynie. Mimo że Tevez to człowiek i piłkarz nietuzinkowy, nieszablonowy, kontrowersyjny, to trzeba przyznać, że problemów stricte dyscyplinarnych nie robi. Nawet po dostaniu czerwonej kartki zachowuje spokój.
Wrócę jeszcze na chwilę do braku zaangażowania na treningach. Trzeba wspomnieć, że było to kością niezgody pomiędzy Tevezem a dwoma trenerami Manchesteru City - Markem Hughesem i Roberto Mancinim. Metody treningowe obu szkoleniowców, a szczególnie Manciniego, były dla Carlosa szokiem. Narzekania i niezadowolenie Argentyńczyka trafiły na okładki angielskich gazet, zwłaszcza, że włoski trener zarządził dodatkowe treningi kondycyjne dla Carlosa. Wszystko to doprowadziło do napiętej sytuacji między Apaczem a Mancinim, ale doszli do kompromisu, bo to on był wówczas najlepszym zawodnkiem The Citizens i szkoda było marnować piłkarza na ławce czy trybunach. Mimo tego, obaj już do końca pozostali w chłodnych stosunkach. Jak w takiej sytuacji zachowałby się Antonio Conte? W końcu intensywna praca na treningach jest głównym fundamentem zwycięskiego Juve. Czy Tevez dostosuje się do nowych warunków i zmieni swoje podejście? Odpowiedź na to pytanie poznamy niebawem.
W poprzednim sezonie możliwość żonglowania taktyką przez Conte była ograniczona i praktycznie cały sezon Juventus grał systemem 3-5-2. Prócz linii ataku skład był prawie niezmienny, wciąż szukano złotego środka właśnie w linii ataku. Sytuacje mają zmienić Llorente oraz Tevez. Szczególnie ten drugi, który natychmiast podniesie jakość zespołu, wniesie magię i fantazję, które zostały nieco utracone przez Bianconerich w sezonie 12/13.

Tevez najlepiej odnalazłby się w systemie 4-2-3-1, jakim grał Manchester City, ale nie ma dużych szans na zmianę przez Conte ustawienia w aż tak odmienny sposób od 3-5-2. Najbardziej realna wydaje się gra duetu Tevez-Llorente, a w przypadku sprowadzenia Joveticia, taktyka 4-3-3 z atakiem Tevez-Llorente-Jovetic. Tutaj pojawia się jednak mały problem, bo choć Carlitos to zawodnik obdarzony kapitalną techniką, to do gry na skrzydle po prostu nie pasuje. Był to też problem dla Sir Alexa Fergusona w United, gdyż Tevez nijak pasował do jednoczesnej gry z Waynem Rooneyem i Cristiano Ronaldo, co spowodowało, że Argentyńczyk nie rozwinął w pełni swoich skrzydeł w czerwonej części Manchesteru. Ból głowy mają także kolejni selekcjonerzy reprezentacji Argentyny. Kibice uwielbiający Carlosa naciskali na trenerów, aby umieścić go w składzie, ale niemożliwa była współpraca nowej '10' Juve z Di Marią, Higuainem czy Messim. Negatywnie wypadła gra Teveza na skrzydle i został pominięty przy powołoniach, co spowodowało lawinę krytyki skierowanej w selekcjonera.
Pomimo niezbyt dobrej gry na skrzydle, to Tevez ma wiele do zaoferowania. Sezon 12/13 nie był tak dobry dla 29-latka jak sezon 11/12, ale kibice The Citizens zgodnie mówili, że Carlitos to ich najlepszy piłkarz. W minionych rozgrywkach Tevez ustawiany był nie jako najbardziej wysunięty napastnik, ale jako cofnięty, spełniający rolę kreatywnego. Często grał za Sergio Aguero lub Edinem Dzeko. Ci, którzy patrzą wyłącznie na statystyki, mogą powiedzieć, że Carlos to średni napastnik, jednak nic bardziej mylnego. Koniecznie trzeba wziąć pod uwagę jego grę jako całokształt, a mianowicie wpływ na cały zespół - wypracowane sytuacje, kluczowe zagrania, a także ustawienie na boisku - albo na cofniętym napastniku albo na ofensywnym pomocniku. Tevez strzelił w poprzednim sezonie 17 goli - krytycy powiedzą, że mało. OK, w takim razie ile bramek zdobyli Vucinic, Giovinco, Matri, Quagliarella, Bendtner, Anelka?
El Apache w duecie z Fernando Llorente w taktyce 3-5-2 powinni namieszać nie tylko we Włoszech, ale i w Europie. Argentyńczyk w Juventusie ma wszystko - już teraz miłość kibiców, 'ciężki' numer na plecach, poczucie tego, że jest ważny i wszyscy liczą na niego, a także obecność w klubie, który chce wygrywać. Jedyne pytania i problemy, które na tę chwilę są bez odpowiedzi to: jak szybko Carlos zaadaptuje się w nowym otoczeniu, a także jak rozwinie się współpraca zawodnika z trenerem na treningach.
Witamy w Juve, Carlos!
źródło: juventiknows.com/wikipedia/własne
Maciejovsky
Maciejovsky
Tevez - strzał Juve w 10-tkę?
Warto także pochwalić Beppe Marottę, który na świetnych warunkach sprowadził do Turynu El Apache - 9 mln euro rozłożone na dwie raty, dodatkowo 6 mln bonusów uzależnionych od sukcesów Juve, a dla samego zawodnika kontrakt w wysokości 5,5 mln euro za sezon gry na 4 lata, co patrząc na to, ile zarabiał w Manchesterze City, jest istnym majstersztykiem. Czas skupić się teraz na samym Carlosie. Napastnik urodził się 5 lutego 1984 roku w Buenos Aires w Argentynie. Mierzy 168 cm i obecnie waży 67 kg. Jego pierwszym klubem było All Boys, z którego w 1997 roku przeniósł się do Boca Juniors. W 2001 roku Carlitos dostał szansę gry w pierwszym zespole Boca. Do 2004 roku rozegrał 75 meczów, po czym przeniósł się do Corinthians. W brazylijskim zespole rozegrał jeden sezon (38 meczów) i trafił do West Hamu (26 meczów), gdzie spędził również jeden sezon, a następnie zasilił Manchester United (2 sezony, 63 mecze). Od 2009 roku aż do wczoraj był zawodnikiem Manchesteru City, gdzie zagrał w 113 meczach. Carlos to także reprezentant swojego kraju - grał w młodzieżówkach U-17, U-20, olimpijskiej 2004 i oczywiście dorosłej (62 mecze na dzień dzisiejszy).
Argentyna U-20 11/0
Argentyna 2004 13/9
Argentyna 62/13 Metryczka i garść statystyk za nami, pora na charakterystykę zawodnika. Apacz nie jest zawodnikiem, który wylewa litry potu na treningach, a przecież Antonio Conte oczekuje od swoich piłkarzy tytanicznej pracy nie tylko na boisku, ale i w tygodniu podczas zajęć w Vinovo. Miejmy nadzieję, że nie będzie z tego powodu żadnych spięć na linii Tevez-Conte. Co do postawy Carlosa w samym meczu, to braku zaangażowania nie można mu zarzucić. Na boisku 29-latek przez 90 minut haruje, walczy, naciska na przeciwników. Jego gra opiera się na intensywności i agresji, ale agresji, która nie narusza zasad fair-play. Waleczność i wymienione wyżej cechy sprawiły, że Carlitos to ulubieniec kibiców w Argentynie. Mimo że Tevez to człowiek i piłkarz nietuzinkowy, nieszablonowy, kontrowersyjny, to trzeba przyznać, że problemów stricte dyscyplinarnych nie robi. Nawet po dostaniu czerwonej kartki zachowuje spokój. Wrócę jeszcze na chwilę do braku zaangażowania na treningach. Trzeba wspomnieć, że było to kością niezgody pomiędzy Tevezem a dwoma trenerami Manchesteru City - Markem Hughesem i Roberto Mancinim. Metody treningowe obu szkoleniowców, a szczególnie Manciniego, były dla Carlosa szokiem. Narzekania i niezadowolenie Argentyńczyka trafiły na okładki angielskich gazet, zwłaszcza, że włoski trener zarządził dodatkowe treningi kondycyjne dla Carlosa. Wszystko to doprowadziło do napiętej sytuacji między Apaczem a Mancinim, ale doszli do kompromisu, bo to on był wówczas najlepszym zawodnkiem The Citizens i szkoda było marnować piłkarza na ławce czy trybunach. Mimo tego, obaj już do końca pozostali w chłodnych stosunkach. Jak w takiej sytuacji zachowałby się Antonio Conte? W końcu intensywna praca na treningach jest głównym fundamentem zwycięskiego Juve. Czy Tevez dostosuje się do nowych warunków i zmieni swoje podejście? Odpowiedź na to pytanie poznamy niebawem. W poprzednim sezonie możliwość żonglowania taktyką przez Conte była ograniczona i praktycznie cały sezon Juventus grał systemem 3-5-2. Prócz linii ataku skład był prawie niezmienny, wciąż szukano złotego środka właśnie w linii ataku. Sytuacje mają zmienić Llorente oraz Tevez. Szczególnie ten drugi, który natychmiast podniesie jakość zespołu, wniesie magię i fantazję, które zostały nieco utracone przez Bianconerich w sezonie 12/13.
Maciejovsky
Osiągnięcia
Ostatnie wpisy Autora
Komentarze (49)
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Panel Bloggera
Najnowsze Wpisy
Opis Bloga
Popularne wpisy
Najnowsi Bloggerzy
Kategorie Wpisów
Chmura Tagów
Blog Kalendarz