Gianlugi Buffon, który razem z reprezentacją Włoch przebywa obecnie w Turynie, gdzie trenuje w ośrodku treningowym Juventusu, twierdzi, że Bianconeri posiadają najlepsze tego typu zaplecze we Włoszech. "To bardzo drogi ośrodek, ale zarząd poczynił konieczne inwestycje dla wielkiej drużyny. Do dyspozycji jest dziewięć boisk, wliczając w to dwa ze sztuczną nawierzchnią oraz jedno halowe. Mamy siłownię i specjalny basen przeznaczony do fizjoterapii, który pozwala pływać pod prąd. To, czego piłkarze naprawdę potrzebują i doceniają, to dobra nawierzchnia. Jeśli chodzi o stan murawy, nikt nie jest od nas lepszy. Vinovo jest najbardziej nowoczesnym i funkcjonalnym ośrodkiem we Włoszech. Milanello bez wątpienia ma wspaniałą lokalizację w lesie, ale jego struktura - chociaż dobrze utrzymana - zaczyna pokazywać już swój wiek."
Gigi odniósł się również do środowego pojedynku z Bułgarią. "Musimy wykorzystać szansę pokonania Brazylii, dzięki czemu będziemy w dwóch ostatnich meczach spokojni, a Lippi będzie mógł pozwolić sobie na eksperymenty. Wiemy, że możemy poprawić naszą grę - musimy być bardziej skupieni na tym aspekcie, jednak najbardziej liczą się trzy punkty. Poza zwycięstwem, mamy obowiązek zaprezentować naszym kibicom spektakularny futbol." Bramkarz Starej Damy odpowiedział również na głosy krytyków, które odezwały się po poprzednim meczu z Gruzją. "Tak wiele narodowych kryzysów! Ostatecznie, spisaliśmy się lepiej niż wielu innych - możecie w to uwierzyć?" - zażartował Buffon. W ogniu krytyki znajdują się także reprezentacje Francji i Argentyny. "Chcą zwolnić Domenecha? Oczywiście, kiedy nie ma wyników, zawsze tak się dzieje. Maradona również jest zagrożony? Przegrał w pewny sposób, w spotkaniu u siebie, z Brazylią. Wiemy, że w piłce nożnej trener pod presją. Jedyną lepszą drużyną od nas jest Brazylia, ale jesteśmy już coraz bliżej Mistrzostw Świata, dlatego możemy być stosunkowo zadowoleni."