Gdy przybywał do Turynu, wszyscy spodziewali się, że będzie idealnym uzupełnieniem składu i jokerem wchodzącym z ławki rezerwowowych. Jednak teraz Vincenzo Iaquinta jest najskuteczniejszym napastnikiem Juventusu i zapewnia, że nikomu nie będzie ustępował miejsca w składzie Bianconerich. "Historia o tym, że jestem zawodnikiem z małych boisk i nigdy w prasie nie rozważano mnie jako podstawowego zawodnika była moim żartem z letniego obozu przygotowawczego. Ale nawet patrząc na wyniki, jakie osiągam z drużyną, często wątpicie we mnie" tłumaczy Iaquinta sugerując, że prasa wciąż się do niego nie przekonała. "W tym roku zmieniliśmy mentalność, możemy grać słabiej, ale na koniec wygrywamy, a punkty zdobyte z mniejszymi ekipami, jak te przeciwko Livorno, są kluczowe. Pochwały należą się drużynie i klubowi, który zainwestował latem we wzmocnienia. Cieszę się z ostatniej formy, czuję się dobrze i chcę podziękować kolegom za asysty. W tej chwili jesteśmy na czele tabeli, ale myślimy wyłącznie o kolejnym rywalu."