Wszyscy spodziewali się, że Alessandro Del Piero zabłyśnie w grupowym spotkaniu Euro 2008 przeciwko Rumunii, tak się jednak nie stało. Po raz kolejny w Squadra Azzurra.

To był piątkowy wieczór, dokładnie 20:13. Dzwonek. Przyszła wiadomość od mojego kolegi, bardzo lakoniczna, ale znamienna. Tytuł brzmiał: "Del Piero", a treść: "Jeśli tylko Italia zagra w koszulce w biało-czarne pasy..."
Wydaje się, że tego samego typu myśli w pewnym momencie zaintrygowały samego Alexa. Żywa gwiazda i symbol tak ukochanego przez siebie Juventusu tak naprawdę nigdy nie był w stanie udowodnić swoich niepodważalnych umiejętności w meczu reprezentacji narodowej. To porażka całego włoskiego futbolu, że ten sam zawodnik, który jest najjaśniejszym punktem i podporą Starej Damy przez ostatnie 15 lat nie potrafi zagrać na tym samym poziomie dla Azzurrich.
Oczywiście można zauważyć pewne okoliczności łagodzące. Jego umiejętności często przegrywały z wszechstronnością, jakiej wymagali od niego trenerzy reprezentacji narodowej, którzy chcieli ustawiać już prawie 34-letniego zawodnika na różnych pozycjach: jako cofniętego napastnika czy skrzydłowego, zamiast ustawiać go jak najbliżej bramki przeciwnika, gdzie jest najgroźniejszy.
Nie ma wątpliwości, że lojalni kibice Del Piero będą go bronić przed jakąkolwiek krytyką. To zresztą zrozumiałe, skoro Alex należał do mistrzowskiego składu z niemieckiego Mundialu. Sęk tylko w tym, że w tym samym zespole znajdował się na przykład Cristian Zaccardo. Dla wielu Del Piero zostanie zapamiętany bardziej jako
campione niż
fuoriclasse. Kolejny występ w koszulce Italii, którą nadal zakłada z dumą, potwierdza jednak moją teorię. Na boisku widziałem pasję, determinację i wolę walki, ale Alex nie był w stanie zrobić tej różnicy, jakiej od niego oczekiwano. Po raz kolejny otrzymał szansę zostania bohaterem narodowym - po świetnym sezonie i dobrym występe przeciwko Holendrom - ale nie przekonał. Znowu.
Ostatnie doniesienia z obozu Włochów mówią jasno - Roberto Donadoni nie da szansy gry Del Piero w podstawowej jedenastce w spotkaniu przeciwko Francji we wtorek. Możliwe, że włoski szkoleniowiec oczekiwał od niego dużo więcej w konfrontacji z Rumunami, ja z pewnością oczekiwałem. Ale tylko dlatego, że Del Piero to piłkarz kompletny, przynajmniej dla Juve...
autor: Antonio Labbate (Calcio Italia)
Prasa zagraniczna
Alex Del Piero: Narodowa strata
To był piątkowy wieczór, dokładnie 20:13. Dzwonek. Przyszła wiadomość od mojego kolegi, bardzo lakoniczna, ale znamienna. Tytuł brzmiał: "Del Piero", a treść: "Jeśli tylko Italia zagra w koszulce w biało-czarne pasy..." Wydaje się, że tego samego typu myśli w pewnym momencie zaintrygowały samego Alexa. Żywa gwiazda i symbol tak ukochanego przez siebie Juventusu tak naprawdę nigdy nie był w stanie udowodnić swoich niepodważalnych umiejętności w meczu reprezentacji narodowej. To porażka całego włoskiego futbolu, że ten sam zawodnik, który jest najjaśniejszym punktem i podporą Starej Damy przez ostatnie 15 lat nie potrafi zagrać na tym samym poziomie dla Azzurrich. Oczywiście można zauważyć pewne okoliczności łagodzące. Jego umiejętności często przegrywały z wszechstronnością, jakiej wymagali od niego trenerzy reprezentacji narodowej, którzy chcieli ustawiać już prawie 34-letniego zawodnika na różnych pozycjach: jako cofniętego napastnika czy skrzydłowego, zamiast ustawiać go jak najbliżej bramki przeciwnika, gdzie jest najgroźniejszy. Nie ma wątpliwości, że lojalni kibice Del Piero będą go bronić przed jakąkolwiek krytyką. To zresztą zrozumiałe, skoro Alex należał do mistrzowskiego składu z niemieckiego Mundialu. Sęk tylko w tym, że w tym samym zespole znajdował się na przykład Cristian Zaccardo. Dla wielu Del Piero zostanie zapamiętany bardziej jako campione niż fuoriclasse. Kolejny występ w koszulce Italii, którą nadal zakłada z dumą, potwierdza jednak moją teorię. Na boisku widziałem pasję, determinację i wolę walki, ale Alex nie był w stanie zrobić tej różnicy, jakiej od niego oczekiwano. Po raz kolejny otrzymał szansę zostania bohaterem narodowym - po świetnym sezonie i dobrym występe przeciwko Holendrom - ale nie przekonał. Znowu. Ostatnie doniesienia z obozu Włochów mówią jasno - Roberto Donadoni nie da szansy gry Del Piero w podstawowej jedenastce w spotkaniu przeciwko Francji we wtorek. Możliwe, że włoski szkoleniowiec oczekiwał od niego dużo więcej w konfrontacji z Rumunami, ja z pewnością oczekiwałem. Ale tylko dlatego, że Del Piero to piłkarz kompletny, przynajmniej dla Juve...
Kamillo
Komentarze (0)
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Najnowsze komentarze
20, kwiecień 2022 10:51
14, wrzesień 2018 12:18
14, wrzesień 2018 09:59
11, grudzień 2017 10:59
01, wrzesień 2017 13:05
31, sierpień 2017 07:48
12, lipiec 2017 12:25
12, lipiec 2017 10:45
Tabela ligowa
Pokaż Pełną Tabelę
Wasze Sondy
Zobacz wszystkie sondy