Inter kontra Juventus, czyli bitwa o calciopoli
„Dziedziczny grzechu nasz
Klątwa to Twoja straż
O Ty, najkrwawszo z ran
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu Pan?”
Garść informacji na temat rywala,
czyli co być musi a się tego nie czyta:
Pełna nazwa: Football Club Internazionale Milano
Przydomek: Nerazzurri
Barwy: niebiesko-czarne
Data założenia: 9 marca 1908
Stadion: Stadio Giuseppe Meazza
Liczba miejsc: 85 700
Prezes: Massimo Moratti
Stało się.
Nadchodzi Wielkanoc, czas przemyśleń, czas nadziei, czas
wyciszenia...
Stop. To nie ta bajka.
Nadchodzą Derby Włoch, czas nienawiści i żądzy mordu w
oczach wielu Juventinich, czas szyderstw i wypominania błędów przez Interistów.
A nade wszystko – czas niepokoju. Nie ma na świecie chyba
żadnego kibica obu drużyn, który nie myśli już o tym meczu. Dwie wielkie
drużyny. Dwaj wielcy rywale.
Kim byłby Holmes bez profesora Moriarty’ego? Kim byłby Frodo
bez potęgi Saurona? Kim byłby Papa Smerf bez Gargamela? :)
I choć nie tak dawno mogliśmy czuć się tymi, którym zwycięstwo
nad rywalem jest po prostu pisane – nawet, jeśli nie w pojedynczej bitwie to w
wojnie o Serie A – tytułowa calciopoli zmieniła wszystko. Kiedyś byliśmy niczym
Sherlock Holmes zawsze krok z przodu przed swoim rywalem. Teraz stoimy niczym
Frodo wobec siły Saurona. Jemu udało się zniszczyć potęgę Władcy Ciemności. Czy
i nam uda się zniszczyć mit niezwyciężonego, samozwańczego władcy calcio?
Uciekając już od fantastyki zanurzmy się w krainę
rzeczywistości. Tej najbardziej przyziemnej.
Pomiędzy kibicami Juventusu i Interu na długo pozostanie
bariera calciopoli, co do której toczyły się długie spory i jeszcze przez długi
czas niewiele się zmieni. Wszyscy z podziwu godną konsekwencją są przekonani,
że ich ukochany klub został skrzywdzony przez drużynę przeciwną. Kibice Juve
wypominają udział Rossiego w skazaniu Starej Damy, kibice Interu obwiniają
Moggiego o lata posuchy klubu we włoskiej lidze.
To sprawi, że ten mecz nie będzie zwykłym meczem. Będzie
prawdziwym bojem o Italię. Pamiętając o tym, kwestia wyeliminowania Juventusu
przez Inter z Pucharu Włoch wydaje się być błahostką. Wówczas bolesną, ale
przed kolejnym meczem z Interem traci na znaczeniu, na jak wychodzą głębsze
animozje.
Niestety atmosfera przedmeczowa zniknie na San Siro w
kontakcie z rzeczywistością. Prefekt
Mediolanu - Gian Valerio Lombardi nie wyraził zgody na udział fanów
Bianconerich w tym meczu. Wprawdzie decyzja ta miała (ponoć) podłoże w
kwestiach bezpieczeństwa, jednak wielu kibiców Juve jest pewnych – to działanie
z premedytacją. Mecz w Turynie przecież zapowiadał się zdecydowanie mniej
bezpiecznie, a wszystko skończyło się na niemiłym, ale jednak niegroźnym incydencie,
w którym główne role grali kibice Juventusu oraz autokar z zawodnikami Interu.
Obecna sytuacja obu klubów jest bliźniaczo podobna do tej
sprzed afery calciopoli, tylko … kluby zamieniły się miejscami. Inter w 29
kolejkach zdobył 68 punktów wyprzedzając o 7 punktów wicelidera z Rzymu oraz o
13 zespół Juventusu. Jednak podobnie jak wówczas – wszystko to straci na
znaczeniu z chwilą wyjścia obu jedenastek na murawę. W latach wspomnianej
wcześniej posuchy mediolańskiego klubu, jego zawodnicy zaskakująco często
potrafili znaleźć sposób na graczy Starej Damy. Natomiast w pierwszej rundzie
obecnego sezonu mimo buńczucznych zapowiedzi nie potrafili wywieźć z Turyny
trzech punktów w starciu z mocno osłabionym zespołem rywala. A była to ostatnia
strata punktów przed serią ośmiu kolejnych wygranych.
Inter jest drużyną bardzo niegościnną. Tylko dwaj rywale –
Udinese i Roma – potrafiły wyjeżdżać z San Siro zdobywając punkt. Z pozostałych
meczów rywale Niebiesko-Czarnych wracali na tarczy. Nikt nie potrafił zatrzymać
ofensywy Interu na ich stadionie – w każdym domowym meczu strzelali
przynajmniej jedną bramkę. To tylko obrazuje jak trudne zadanie czeka
Chiellinego i kolegów z defensywy Starej Damy. Dość powiedzieć, że w 15
domowych meczach Inter stracił zaledwie 9 bramek strzelając rywalom aż 34.
Zupełnie inaczej, niestety, wyglądają pojedynki wyjazdowe
Juventusu Turyn. Ekipa Bianconerich, tak chwalona za swoje występy na Stadio Olimpico,
ma poważne problemy z grą w spotkaniach wyjazdowych. Udowodniły to nam ekipy
Napoli i Regginy zgarniając komplet punktów, oraz drużyny Romy, Fiorentiny,
Milanu, Parmy, Catanii oraz Empoli – remisując. O ile wyjazdowy remis z trzema
pierwszymi ekipami był wynikiem w pełni akceptowalnym, o tyle pozostałe remisy
oraz dwie porażki chluby na pewno nam nie przynoszą.
Mimo to nasi zawodnicy czują wsparcie oraz wiarę swoich kibiców
i nie zamierzają stosować żadnych półśrodków. Trezeguet jasno mówi, że
interesuje go tylko zwycięstwo. Remis będzie stratą punktów. Po drugiej stronie
Mancini motywuje swoich zawodników uważając Derby Italii za najważniejszy
ligowy pojedynek, z którym nawet Derby Mediolanu nie mogą się równać.
Przed takim meczem kibice obu drużyn zwykli bardzo szczerze
mawiać, że nieważne kto wygra, byle było piękne widowisko. Niezwykle szczerze.
Tak szczerze, że niektórzy nawet dają się nabrać…
Ale my nie bądźmy hipokrytami. Dziś Juventus gra z Interem.
Można więc jedno powiedzieć:
JEDZIEMY FRAJEROOF!!

Miejsce w tabeli:
1. Inter
…
3. Juventus
Inter u siebie/Juventus na wyjeździe:
1. Inter
…
4. Juventus
Historia spotkań:
W Mediolanie
Mecze:107
Wygrane:26 (24.3%)
Remisy:34 (31.78%)
Przegrane:47 (43.93%)
Bilans bramkowy:
124-174
Bogata i emocjonująca historia spotkań. Wyraźna, choć nie
miażdżąca, przewaga gospodarzy.
Ostatnie spotkania w Serie A:
Internazionale
FC - Juventus
FC 1
: 2
Internazionale
FC - Juventus
FC 2
: 2
Internazionale
FC - Juventus
FC 3
: 2
Internazionale
FC - Juventus
FC 1
: 1
Internazionale FC - Juventus FC 2 : 2
Wyrównana statystyka. Po jednym zwycięstwie każdej z drużyn
i trzy remisy. Wskazuje na to, że sobotni mecz zakończy się podziałem punktów.
Do tego można doliczyć jeszcze remis:
Internazionale FC - Juventus FC 2 : 2
W ćwierćfinale Pucharu Włoch. Obie drużyny wystawiły jednak
mocno rezerwowy skład. Zwycięzcą dwumeczu został Inter, który później pokonał
rywala na jego boisku 2 – 3.
Bilans Interu u siebie:
13-2-0
Bilans Juventusu na wyjeździe:
6-6-2
To niestety wygląda po prostu tragicznie…
Matematycznie oszacowane
prawdopodobieństwo końcowego wyniku na podstawie tych bilansów:
Wygrana: 0%
Remis: 38%
Porażka: 62%
Cóż, statystyka mówi, że czeka nas naprawdę ciężki mecz.
Inter u siebie po prostu nie przegrywa i trudno nam będzie odczarować ten
stadion.
Oto jak widzą sprawę bukmacherzy:
(nasza wygrana/remis/przegrana w %)
Bet365: 47/31/22
Bwin: 51/28/21
Sts: 49/29/22
Wyniki dość zbliżone do statystyk wyników z całej historii
spotkań (44/32/24) z małym przesunięciem w stronę Interu. Oznacza to, że
bukmacherzy zgodnie uważają, że historia calciopoli i nasza degradacja oraz
świetnie wyniki Interu w lidze nie muszą mieć większego przełożenia na ten
mecz. Wszystko może potoczyć się starym rytmem.
Prawdopodobne składy:


Osłabienia:
Inter:
- Dacourt: wiecznie kontuzjowany w tym sezonie zawodnik.
Zagrał sześć razy w podstawowym składzie, trzykrotnie wchodził z ławki. Zawodnik
środka pola potrafiący regulować tempo gry i wspierać kolegów w ofensywie.
Rozegrał ledwie 450 minut, jednak zdążył zapracować na średnią notę 6,58.
Bardzo wysoko.
- Samuel: miał być podporą obrony Interu i był nią, pod
warunkiem, że grał. Rozegrał dwanaście spotkań, zasłużył średnią not 6,58.
Kibice Interu często twierdzą, że bardzo go brakuje. Rezerwowy skład środkowych
obrońców: Materazzi/Burdisso legitymuje się notami odpowiednio: 5,95 oraz 5,93.
- Cordoba – podpora obecnej obrony Interu. Rozegrał
dwadzieścia spotkań, strzelił nawet trzy bramki. Mimo tych bramek i znakomitych
partnerów w defensywie nie wybija niemocno ponad przeciętność. Średnia not:
6,03. (wyraźnie gorzej niż Chiellini czy Legrottaglie)
- Cesar – skrzydłowy, którym ponoć interesował się Juventus
przed sezonem, co spowodowało szereg drwin ze strony Interistów i riposty
Juventinich. Mimo kilku spotkań na wysokim poziomie (i strzeleniu bramki
Juventusowi w przedsezonowych zmaganiach), które zamykały krytykantom usta,
ogólnie nie prezentuje się najlepiej. Mimo osłabień w pomocy Interu i deficycie
graczy ofensywnych Cesar nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w pierwszym
składzie. 12 spotkań w wyjściowym składzie i niska średnia 5,71.
- Stankovic – defensywny pomocnik i kapitan serbskiej
drużyny narodowej. Problemy z kontuzjami nie pozwoliły temu graczowi rozwinąć
tak skrzydeł jak choćby rok temu, gdzie strzelał ważne gole i bywał wybierany
graczem meczu. W obecnym sezonie rozegrał 12 spotkań, w co drugim był
zdejmowany z boiska. Strzelił jedną bramkę – z czego zadowolony być nie może.
Wcześniej zwykł strzelać średnio bramkę co kilka spotkań. Średnia not: 6,0.
- Pele – mediolański młodzieniaszek kupiony przed sezonem z Vitorii
Guimaraes. Grywa ogony w środku pola i raczej z powodu kontuzji innych graczy.
Nie stanowiłby dla nas zagrożenia. Średnia not: 5,56.
Juventus:
- Andrade: pamiętacie go jeszcze?
- Marchionni
- Zanetti: jego będzie mi brakować, w pojedynkach z Interem
zawsze wykazywał niezwykłą wolę walki.
Kluczowi gracze:
Inter: Cruz.
Wśród Juventinich znany czasami jako Kat Juve. I nie ma się co dziwić –
zawodnik ten, choć nigdy nie był graczem wybitnym, ze szczególnym upodobaniem
strzela bramki naszemu klubowi. Dość powiedzieć, że w trzech meczach tego
sezonu zagrał przeciwko nam 245 minut, co pozwoliło mu na strzelenie 4 bramek
(jedna z karnego po ręce Salihamidzica). Można więc jasno powiedzieć: Juventini
go nie kochają. A nasi obrońcy powinni na niego właśnie zwrócić szczególną uwagę.
Szczególnie, że rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w życiu.
Juventus:
Camoranesi. Gracz zagadka. W meczu ligowym z Interem wszedł w drugiej połowie,
świeżo po kontuzji – co nie przeszkodziło mu strzelić wyrównującej bramki i
zebrać świetnych recenzji po meczu. W spotkaniu pucharowym – gdzie także wszedł
w drugiej połowie nie będąc w pełni sił, bezmyślnie faulował zawodnika rywali
za co wyleciał z boiska i uniemożliwił Juventusowi próbę awansu (na kilka minut
przed końcem potrzebowaliśmy dwóch bramek, ale byliśmy w ciągłym natarciu). Mam
nadzieję, że tym razem przypomni nam swoje najlepsze mecze i pozwoli osiągnąć
świetny rezultat na San Siro.
Na kogo warto zwrócić uwagę:
Inter:
Ibrahimovic. Były gracz Juventusu, odszedł do odwiecznego rywala po calciopoli.
Wprawdzie po wszystkim zawsze ciepło wyrażał się o poprzednim klubie, jednak
Juventini nie mogą mu wybaczyć zdrady i ‘wiecznej miłości’ do Interu, która
zastąpiła poprzednią, też wieczną – ale do Juventusu. Inter to już drugi klub,
o którym Ibra marzy, by w nim zakończyć karierę. Jak się potoczy jego spotkanie
z byłymi kolegami? W pierwszym meczu świetnie upilnowany przez Chielliniego nie
pokazał nic ze swoich umiejętności. Czy tym razem będzie podobnie?
Cesar – bramkarz, który podobno niczym nie odstaje (a nawet
przewyższa) najlepszego bramkarza ubiegłego roku – Buffona. Tak twierdzą
Interiści. I bardzo chcieliby, aby także inni to zauważyli. Do tego będzie
jednak trzeba dobrej gry Juventusu z przodu a o to ostatnio trudno.
Juventus:
Chiellini. Niesamowity środkowy obrońca, bez którego nasza defensywa potrafi
się całkiem rozsypać. W pierwszym meczu skutecznie wyłączył z gry Ibrahimovica,
po którym raz po raz widać było wściekłość i dezorientacje. Czegoś takiego się
nie spodziewał. Miejmy nadzieję, że i tym razem Chiellini będzie w wybornej
dyspozycji i właśnie on, a nie Buffon, będzie ostatnim, na którym kończą się
akcje rywala.
Sędzia:
Rozjemcą tego meczu będzie pan Stefano Farina, doświadczony
sędzia (27-letnia kariera, od 12 lat sędziuje w Serie A), który nie pierwszy
raz będzie sędziował szlagierowy mecz we Włoszech. W swoim dorobku ma także
mecze Ligi Mistrzów.
Nie jest to sędzia mogący się pochwalić wybitną średnią
ocen. Wśród 18 sędziów, którzy mają na swoim koncie przynajmniej 10 meczów w obecnym
sezonie pan Farina znajduje się na słabym 12 miejscu względem średnich not. Tak
więc wybierając sędziego kierowano się jego doświadczeniem, a być może czymś
jeszcze, ale nie notami.
Zawodnicy Juventusu często narzekają na zbyt pochopne
przyznawanie karnych rywalom, zawodnicy Interu na niesłuszne czerwone kartki.
Farina nie zwykł używać gwizdka w polu karnym (2 karne w 15 meczach) ani
pokazywać czerwonych kartek (także 2 czerwone kartki).
Farina niby często sięga po gwizdek, jest na piątym miejscu
wśród sędziów pod względem ilości odgwizdanych fauli na mecz (37,5), jednak
dzięki temu potrafi utrzymać zawodników w ryzach – tylko jeden sędzia pokazuje
średnio mniej żółtych kartek niż Farina (średnio 3,9 kartki na mecz,
rekordzista, Rizzoli, ma średnio 6,9 kartki na mecz).
Spośród sędziowanych przez niego meczów czterokrotnie
wygrywali gospodarze, trzykrotnie padał remis a aż ośmiokrotnie wygrywali
goście. Pozytywna statystyka :)
Oto sędziowane przez
niego mecze Juve w tym sezonie:
Juventus-Udinese 0-1
Juventus-Fiorentina 2-3
Oto sędziowane przez
niego mecze Interu w tym sezonie:
Palermo-Inter 0-0
Fiorentina-Inter 0-2
Catania-Inter 0-2
No nie jest to szczęśliwy sędzia dla nas. Zanotowaliśmy
tylko dwie domowe porażki w tym sezonie – i obie z tym właśnie panem
trzymającym gwizdek w dłoni. Inter zdecydowanie nie ma powodów do narzekania.
Co ciekawe mimo pięciu meczów sędziowanych dla jednej bądź
drugiej drużyny – będzie to pierwszy mecz domowy Interu i pierwszy wyjazd
Juventusu, który będzie miał przyjemność prowadzić.
Na koniec garść statystyk drużynowych i indywidualnych
naszego rywala:
Statystyki drużynowe:
(miejsce wśród drużyn Serie A)
1.
Inter – najlepszy atak (55)
Inter – najlepsza obrona (18)
Inter – najrzadziej karani żółtymi kartkami (50)
2.
Inter – najrzadziej faulujący (496)
Inter – najrzadziej faulowany (472)
3.
Inter – najwięcej podań (12268)
Inter – najwięcej podań celnych (12268)
Statystyki indywidualne:
1.
Ibrahimovic – najwięcej asyst (9)
3.
Ibrahimovic – najlepszy strzelec (15)
8.
Ibrahimovic – najwięcej strzałów (80)
10.
Ibrahimovic – najczęściej łapany na spalonym (28)
Zanetti – najwięcej minut spędzonych na boisku (2429)
Mam nadzieję, że udało mi się przypomnieć czy zasugerować
cokolwiek, co pozwoli z większą przyjemnością obejrzeć dzisiejszy mecz.
Przy tych wszystkich wspomnianych aspektach łatwo zrozumieć,
dlaczego oczy całej futbolowej Italii zwrócone będą właśnie na Mediolan. Każda
podbramkowa sytuacja będzie dawała ogromne emocje a każdy pojedynek
Ibrahimovica z Chiellinim będzie miał ukryty podekst.
I taki na pewno będzie ten mecz. Pełen serca, pełen walki,
pełen dodatkowych smaczków. Być może przypadkowy fan Cristiano Ronaldo, który
trafi na ten mecz w telewizji nie będzie potrafił zrozumieć, co się tak
naprawdę dzieje.
Ale my wiemy i my rozumiemy.
To będzie mecz, który, niezależnie od przebiegu i wyniku,
będzie przez najbliższe dni na ustach wszystkich, którzy potrafią odróżnić
calcio od zwykłego futbolu.
Zapowiedzi spotkań
Zapowiedź, Serie A (30/38): Inter-Juventus
„Dziedziczny grzechu nasz
Klątwa to Twoja straż
O Ty, najkrwawszo z ran
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu Pan?”
Garść informacji na temat rywala, czyli co być musi a się tego nie czyta:
Pełna nazwa: Football Club Internazionale Milano
Przydomek: Nerazzurri
Barwy: niebiesko-czarne
Data założenia: 9 marca 1908
Stadion: Stadio Giuseppe Meazza
Liczba miejsc: 85 700
Prezes: Massimo Moratti
Stało się.
Nadchodzi Wielkanoc, czas przemyśleń, czas nadziei, czas wyciszenia...
Stop. To nie ta bajka.
Nadchodzą Derby Włoch, czas nienawiści i żądzy mordu w oczach wielu Juventinich, czas szyderstw i wypominania błędów przez Interistów.
A nade wszystko – czas niepokoju. Nie ma na świecie chyba żadnego kibica obu drużyn, który nie myśli już o tym meczu. Dwie wielkie drużyny. Dwaj wielcy rywale.
Kim byłby Holmes bez profesora Moriarty’ego? Kim byłby Frodo bez potęgi Saurona? Kim byłby Papa Smerf bez Gargamela? :)
I choć nie tak dawno mogliśmy czuć się tymi, którym zwycięstwo nad rywalem jest po prostu pisane – nawet, jeśli nie w pojedynczej bitwie to w wojnie o Serie A – tytułowa calciopoli zmieniła wszystko. Kiedyś byliśmy niczym Sherlock Holmes zawsze krok z przodu przed swoim rywalem. Teraz stoimy niczym Frodo wobec siły Saurona. Jemu udało się zniszczyć potęgę Władcy Ciemności. Czy i nam uda się zniszczyć mit niezwyciężonego, samozwańczego władcy calcio?
Uciekając już od fantastyki zanurzmy się w krainę rzeczywistości. Tej najbardziej przyziemnej.
Pomiędzy kibicami Juventusu i Interu na długo pozostanie bariera calciopoli, co do której toczyły się długie spory i jeszcze przez długi czas niewiele się zmieni. Wszyscy z podziwu godną konsekwencją są przekonani, że ich ukochany klub został skrzywdzony przez drużynę przeciwną. Kibice Juve wypominają udział Rossiego w skazaniu Starej Damy, kibice Interu obwiniają Moggiego o lata posuchy klubu we włoskiej lidze.
To sprawi, że ten mecz nie będzie zwykłym meczem. Będzie prawdziwym bojem o Italię. Pamiętając o tym, kwestia wyeliminowania Juventusu przez Inter z Pucharu Włoch wydaje się być błahostką. Wówczas bolesną, ale przed kolejnym meczem z Interem traci na znaczeniu, na jak wychodzą głębsze animozje.
Niestety atmosfera przedmeczowa zniknie na San Siro w kontakcie z rzeczywistością. Prefekt Mediolanu - Gian Valerio Lombardi nie wyraził zgody na udział fanów Bianconerich w tym meczu. Wprawdzie decyzja ta miała (ponoć) podłoże w kwestiach bezpieczeństwa, jednak wielu kibiców Juve jest pewnych – to działanie z premedytacją. Mecz w Turynie przecież zapowiadał się zdecydowanie mniej bezpiecznie, a wszystko skończyło się na niemiłym, ale jednak niegroźnym incydencie, w którym główne role grali kibice Juventusu oraz autokar z zawodnikami Interu.
Obecna sytuacja obu klubów jest bliźniaczo podobna do tej sprzed afery calciopoli, tylko … kluby zamieniły się miejscami. Inter w 29 kolejkach zdobył 68 punktów wyprzedzając o 7 punktów wicelidera z Rzymu oraz o 13 zespół Juventusu. Jednak podobnie jak wówczas – wszystko to straci na znaczeniu z chwilą wyjścia obu jedenastek na murawę. W latach wspomnianej wcześniej posuchy mediolańskiego klubu, jego zawodnicy zaskakująco często potrafili znaleźć sposób na graczy Starej Damy. Natomiast w pierwszej rundzie obecnego sezonu mimo buńczucznych zapowiedzi nie potrafili wywieźć z Turyny trzech punktów w starciu z mocno osłabionym zespołem rywala. A była to ostatnia strata punktów przed serią ośmiu kolejnych wygranych. Inter jest drużyną bardzo niegościnną. Tylko dwaj rywale – Udinese i Roma – potrafiły wyjeżdżać z San Siro zdobywając punkt. Z pozostałych meczów rywale Niebiesko-Czarnych wracali na tarczy. Nikt nie potrafił zatrzymać ofensywy Interu na ich stadionie – w każdym domowym meczu strzelali przynajmniej jedną bramkę. To tylko obrazuje jak trudne zadanie czeka Chiellinego i kolegów z defensywy Starej Damy. Dość powiedzieć, że w 15 domowych meczach Inter stracił zaledwie 9 bramek strzelając rywalom aż 34. Zupełnie inaczej, niestety, wyglądają pojedynki wyjazdowe Juventusu Turyn. Ekipa Bianconerich, tak chwalona za swoje występy na Stadio Olimpico, ma poważne problemy z grą w spotkaniach wyjazdowych. Udowodniły to nam ekipy Napoli i Regginy zgarniając komplet punktów, oraz drużyny Romy, Fiorentiny, Milanu, Parmy, Catanii oraz Empoli – remisując. O ile wyjazdowy remis z trzema pierwszymi ekipami był wynikiem w pełni akceptowalnym, o tyle pozostałe remisy oraz dwie porażki chluby na pewno nam nie przynoszą.
Mimo to nasi zawodnicy czują wsparcie oraz wiarę swoich kibiców i nie zamierzają stosować żadnych półśrodków. Trezeguet jasno mówi, że interesuje go tylko zwycięstwo. Remis będzie stratą punktów. Po drugiej stronie Mancini motywuje swoich zawodników uważając Derby Italii za najważniejszy ligowy pojedynek, z którym nawet Derby Mediolanu nie mogą się równać.
Przed takim meczem kibice obu drużyn zwykli bardzo szczerze mawiać, że nieważne kto wygra, byle było piękne widowisko. Niezwykle szczerze.
Tak szczerze, że niektórzy nawet dają się nabrać…
Ale my nie bądźmy hipokrytami. Dziś Juventus gra z Interem.
JEDZIEMY FRAJEROOF!!
Miejsce w tabeli:
1. Inter
…
3. Juventus
Inter u siebie/Juventus na wyjeździe:
1. Inter
…
4. Juventus
Historia spotkań:
W Mediolanie
Mecze:107
Wygrane:26 (24.3%)
Remisy:34 (31.78%)
Przegrane:47 (43.93%)
Bilans bramkowy: 124-174
Bogata i emocjonująca historia spotkań. Wyraźna, choć nie miażdżąca, przewaga gospodarzy.
Ostatnie spotkania w Serie A:
Internazionale FC - Juventus FC 1 : 2
Internazionale FC - Juventus FC 2 : 2
Internazionale FC - Juventus FC 3 : 2
Internazionale FC - Juventus FC 1 : 1
Internazionale FC - Juventus FC 2 : 2
Wyrównana statystyka. Po jednym zwycięstwie każdej z drużyn i trzy remisy. Wskazuje na to, że sobotni mecz zakończy się podziałem punktów.
Do tego można doliczyć jeszcze remis:
Internazionale FC - Juventus FC 2 : 2
W ćwierćfinale Pucharu Włoch. Obie drużyny wystawiły jednak mocno rezerwowy skład. Zwycięzcą dwumeczu został Inter, który później pokonał rywala na jego boisku 2 – 3.
Bilans Interu u siebie:
13-2-0
Bilans Juventusu na wyjeździe:
6-6-2
To niestety wygląda po prostu tragicznie…
Matematycznie oszacowane prawdopodobieństwo końcowego wyniku na podstawie tych bilansów:
Wygrana: 0%
Remis: 38%
Porażka: 62%
Cóż, statystyka mówi, że czeka nas naprawdę ciężki mecz. Inter u siebie po prostu nie przegrywa i trudno nam będzie odczarować ten stadion.
Oto jak widzą sprawę bukmacherzy: (nasza wygrana/remis/przegrana w %)
Bet365: 47/31/22
Bwin: 51/28/21
Sts: 49/29/22
Wyniki dość zbliżone do statystyk wyników z całej historii spotkań (44/32/24) z małym przesunięciem w stronę Interu. Oznacza to, że bukmacherzy zgodnie uważają, że historia calciopoli i nasza degradacja oraz świetnie wyniki Interu w lidze nie muszą mieć większego przełożenia na ten mecz. Wszystko może potoczyć się starym rytmem.
Prawdopodobne składy:


Osłabienia:
Inter:
- Dacourt: wiecznie kontuzjowany w tym sezonie zawodnik. Zagrał sześć razy w podstawowym składzie, trzykrotnie wchodził z ławki. Zawodnik środka pola potrafiący regulować tempo gry i wspierać kolegów w ofensywie. Rozegrał ledwie 450 minut, jednak zdążył zapracować na średnią notę 6,58. Bardzo wysoko.
- Samuel: miał być podporą obrony Interu i był nią, pod warunkiem, że grał. Rozegrał dwanaście spotkań, zasłużył średnią not 6,58. Kibice Interu często twierdzą, że bardzo go brakuje. Rezerwowy skład środkowych obrońców: Materazzi/Burdisso legitymuje się notami odpowiednio: 5,95 oraz 5,93.
- Cordoba – podpora obecnej obrony Interu. Rozegrał dwadzieścia spotkań, strzelił nawet trzy bramki. Mimo tych bramek i znakomitych partnerów w defensywie nie wybija niemocno ponad przeciętność. Średnia not: 6,03. (wyraźnie gorzej niż Chiellini czy Legrottaglie)
- Cesar – skrzydłowy, którym ponoć interesował się Juventus przed sezonem, co spowodowało szereg drwin ze strony Interistów i riposty Juventinich. Mimo kilku spotkań na wysokim poziomie (i strzeleniu bramki Juventusowi w przedsezonowych zmaganiach), które zamykały krytykantom usta, ogólnie nie prezentuje się najlepiej. Mimo osłabień w pomocy Interu i deficycie graczy ofensywnych Cesar nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie. 12 spotkań w wyjściowym składzie i niska średnia 5,71.
- Stankovic – defensywny pomocnik i kapitan serbskiej drużyny narodowej. Problemy z kontuzjami nie pozwoliły temu graczowi rozwinąć tak skrzydeł jak choćby rok temu, gdzie strzelał ważne gole i bywał wybierany graczem meczu. W obecnym sezonie rozegrał 12 spotkań, w co drugim był zdejmowany z boiska. Strzelił jedną bramkę – z czego zadowolony być nie może. Wcześniej zwykł strzelać średnio bramkę co kilka spotkań. Średnia not: 6,0.
- Pele – mediolański młodzieniaszek kupiony przed sezonem z Vitorii Guimaraes. Grywa ogony w środku pola i raczej z powodu kontuzji innych graczy. Nie stanowiłby dla nas zagrożenia. Średnia not: 5,56.
Juventus:
- Andrade: pamiętacie go jeszcze?
- Marchionni
- Zanetti: jego będzie mi brakować, w pojedynkach z Interem zawsze wykazywał niezwykłą wolę walki.
Kluczowi gracze:
Inter: Cruz. Wśród Juventinich znany czasami jako Kat Juve. I nie ma się co dziwić – zawodnik ten, choć nigdy nie był graczem wybitnym, ze szczególnym upodobaniem strzela bramki naszemu klubowi. Dość powiedzieć, że w trzech meczach tego sezonu zagrał przeciwko nam 245 minut, co pozwoliło mu na strzelenie 4 bramek (jedna z karnego po ręce Salihamidzica). Można więc jasno powiedzieć: Juventini go nie kochają. A nasi obrońcy powinni na niego właśnie zwrócić szczególną uwagę. Szczególnie, że rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w życiu. Juventus: Camoranesi. Gracz zagadka. W meczu ligowym z Interem wszedł w drugiej połowie, świeżo po kontuzji – co nie przeszkodziło mu strzelić wyrównującej bramki i zebrać świetnych recenzji po meczu. W spotkaniu pucharowym – gdzie także wszedł w drugiej połowie nie będąc w pełni sił, bezmyślnie faulował zawodnika rywali za co wyleciał z boiska i uniemożliwił Juventusowi próbę awansu (na kilka minut przed końcem potrzebowaliśmy dwóch bramek, ale byliśmy w ciągłym natarciu). Mam nadzieję, że tym razem przypomni nam swoje najlepsze mecze i pozwoli osiągnąć świetny rezultat na San Siro.
Na kogo warto zwrócić uwagę:
Inter:
Ibrahimovic. Były gracz Juventusu, odszedł do odwiecznego rywala po calciopoli. Wprawdzie po wszystkim zawsze ciepło wyrażał się o poprzednim klubie, jednak Juventini nie mogą mu wybaczyć zdrady i ‘wiecznej miłości’ do Interu, która zastąpiła poprzednią, też wieczną – ale do Juventusu. Inter to już drugi klub, o którym Ibra marzy, by w nim zakończyć karierę. Jak się potoczy jego spotkanie z byłymi kolegami? W pierwszym meczu świetnie upilnowany przez Chielliniego nie pokazał nic ze swoich umiejętności. Czy tym razem będzie podobnie?
Cesar – bramkarz, który podobno niczym nie odstaje (a nawet przewyższa) najlepszego bramkarza ubiegłego roku – Buffona. Tak twierdzą Interiści. I bardzo chcieliby, aby także inni to zauważyli. Do tego będzie jednak trzeba dobrej gry Juventusu z przodu a o to ostatnio trudno.
Juventus:
Chiellini. Niesamowity środkowy obrońca, bez którego nasza defensywa potrafi się całkiem rozsypać. W pierwszym meczu skutecznie wyłączył z gry Ibrahimovica, po którym raz po raz widać było wściekłość i dezorientacje. Czegoś takiego się nie spodziewał. Miejmy nadzieję, że i tym razem Chiellini będzie w wybornej dyspozycji i właśnie on, a nie Buffon, będzie ostatnim, na którym kończą się akcje rywala.
Sędzia:
Rozjemcą tego meczu będzie pan Stefano Farina, doświadczony sędzia (27-letnia kariera, od 12 lat sędziuje w Serie A), który nie pierwszy raz będzie sędziował szlagierowy mecz we Włoszech. W swoim dorobku ma także mecze Ligi Mistrzów.
Nie jest to sędzia mogący się pochwalić wybitną średnią ocen. Wśród 18 sędziów, którzy mają na swoim koncie przynajmniej 10 meczów w obecnym sezonie pan Farina znajduje się na słabym 12 miejscu względem średnich not. Tak więc wybierając sędziego kierowano się jego doświadczeniem, a być może czymś jeszcze, ale nie notami.
Zawodnicy Juventusu często narzekają na zbyt pochopne przyznawanie karnych rywalom, zawodnicy Interu na niesłuszne czerwone kartki. Farina nie zwykł używać gwizdka w polu karnym (2 karne w 15 meczach) ani pokazywać czerwonych kartek (także 2 czerwone kartki).
Farina niby często sięga po gwizdek, jest na piątym miejscu wśród sędziów pod względem ilości odgwizdanych fauli na mecz (37,5), jednak dzięki temu potrafi utrzymać zawodników w ryzach – tylko jeden sędzia pokazuje średnio mniej żółtych kartek niż Farina (średnio 3,9 kartki na mecz, rekordzista, Rizzoli, ma średnio 6,9 kartki na mecz).
Spośród sędziowanych przez niego meczów czterokrotnie wygrywali gospodarze, trzykrotnie padał remis a aż ośmiokrotnie wygrywali goście. Pozytywna statystyka :)
Oto sędziowane przez niego mecze Juve w tym sezonie:
Juventus-Udinese 0-1
Juventus-Fiorentina 2-3
Oto sędziowane przez niego mecze Interu w tym sezonie:
Palermo-Inter 0-0
Fiorentina-Inter 0-2
Catania-Inter 0-2
No nie jest to szczęśliwy sędzia dla nas. Zanotowaliśmy tylko dwie domowe porażki w tym sezonie – i obie z tym właśnie panem trzymającym gwizdek w dłoni. Inter zdecydowanie nie ma powodów do narzekania.
Co ciekawe mimo pięciu meczów sędziowanych dla jednej bądź drugiej drużyny – będzie to pierwszy mecz domowy Interu i pierwszy wyjazd Juventusu, który będzie miał przyjemność prowadzić.
Na koniec garść statystyk drużynowych i indywidualnych naszego rywala:
Statystyki drużynowe:
(miejsce wśród drużyn Serie A)
1.
Inter – najlepszy atak (55)
Inter – najlepsza obrona (18)
Inter – najrzadziej karani żółtymi kartkami (50)
2.
Inter – najrzadziej faulujący (496)
Inter – najrzadziej faulowany (472)
3.
Inter – najwięcej podań (12268)
Inter – najwięcej podań celnych (12268)
Statystyki indywidualne:
1.
Ibrahimovic – najwięcej asyst (9)
3.
Ibrahimovic – najlepszy strzelec (15)
8.
Ibrahimovic – najwięcej strzałów (80)
10.
Ibrahimovic – najczęściej łapany na spalonym (28)
Zanetti – najwięcej minut spędzonych na boisku (2429)
Mam nadzieję, że udało mi się przypomnieć czy zasugerować cokolwiek, co pozwoli z większą przyjemnością obejrzeć dzisiejszy mecz.
Przy tych wszystkich wspomnianych aspektach łatwo zrozumieć, dlaczego oczy całej futbolowej Italii zwrócone będą właśnie na Mediolan. Każda podbramkowa sytuacja będzie dawała ogromne emocje a każdy pojedynek Ibrahimovica z Chiellinim będzie miał ukryty podekst.
I taki na pewno będzie ten mecz. Pełen serca, pełen walki, pełen dodatkowych smaczków. Być może przypadkowy fan Cristiano Ronaldo, który trafi na ten mecz w telewizji nie będzie potrafił zrozumieć, co się tak naprawdę dzieje.
Ale my wiemy i my rozumiemy.
To będzie mecz, który, niezależnie od przebiegu i wyniku, będzie przez najbliższe dni na ustach wszystkich, którzy potrafią odróżnić calcio od zwykłego futbolu.
Kamillo
Komentarze (0)
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Najnowsze komentarze
20, kwiecień 2022 10:51
14, wrzesień 2018 12:18
14, wrzesień 2018 09:59
11, grudzień 2017 10:59
01, wrzesień 2017 13:05
31, sierpień 2017 07:48
12, lipiec 2017 12:25
12, lipiec 2017 10:45
Tabela ligowa
Pokaż Pełną Tabelę
Wasze Sondy
Zobacz wszystkie sondy